Cóż za paradna sytuacja. Okazuje się, że kuria – na razie jedna – musiała stworzyć zasady, tylko po to, aby księża wreszcie wiedzieli co to znaczy zachowywać się przyzwoicie. A pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno byli tacy, którzy śmiali się, że na Zachodzie emigrantom rozdawano obrazkowe instrukcje informujące, że w Europie kobiet nie wolno łapać za pośladki.
◊
A tu proszę, w samym środku tej Europy, w Polsce, księżom trzeba tłumaczyć i to na piśmie, że za pośladki nie wolno łapać dzieci i nie wolno wsadzać im łap do majtek. Taka swoista i jedyna w swoim rodzaju instrukcja obsługi dzieci, powstała w kurii łódzkiej, zaś wszyscy tamtejsi księża, mają teraz obowiązek się z nią zapoznać. Ale to, czy będą się do instrukcji stosowali jest zupełnie oddzielnym problemem.
Pełna nazwa dokumentu brzmi: „Zasady ochrony małoletnich i niepełnosprawnych w praktyce wychowawczo duszpasterskiej Archidiecezji Łódzkiej”. Co z instrukcji wynika? Nagle księża dowiadują się, że – już widzę te ich zaskoczenie – generalnie od dzisiaj bardzo nie w porządku jest „okazywanie czułości w miejscach wyizolowanych, np. łazienki, ubikacje, prywatne pokoje”, albo „całowanie, w szczególności w usta”, lub co gorsze „dotykanie piersi, pośladków i okolic intymnych„.
No ale jak to tak, dotąd cały czas było wolno, a teraz nagle nie wolno? Czy to nie jest jednak zamach jednego sfiksowanego biskupa na wolność i prawa jednostki? Więc księża tę instrukcję czytają, i pewnie oczy przecierają i nijak zrozumieć jej nie mogą, nie mogą po prostu pojąć, jak dużo trzeba mieć w sobie nienawiści i zawiści, żeby w ten sposób próbować upokorzyć drugiego człowieka, pragnącego bliskości, czułości i radości, chcącego pociumkać, brodą pogilgać i przytulić.
Ale umówmy się, że coś tam jednak wolno, tyle że nijak nie rekompensuje to tego czego nie wolno.
Sami powiedzcie, jak się ma dozwolony „uścisk dłoni” do niedozwolonego uścisku tyłeczka? Albo dozwolony „dotyk ramion, rąk, czy barku” do absolutnie ponoć niedozwolonego dotyku cipki, fiutka lub cycuszka? Tak żyć się nie da.
Jednak kuria łódzka nie zamierza poprzestać tylko na tej instrukcji. Wykazuje się dalej idącą inicjatywą. Z plotek i bardzo wiarygodnych przecieków wiemy, że kuriewni wystąpili z inicjatywą, by w trybie pilnym, zmienić zapis 9. przykazania. Zamiast dotychczasowego „Nie pożądaj żony bliźniego swego„, ma być od teraz „Nie pożądaj dziecka bliźniego swego„. (R)
Specjalnie dla PIS należy tez zmodyfikować przykazanie 1. „Nie będziesz miał prezesów cudzych przede mną”. Reszty przykazań mogą nie przestrzegać.
PolubieniePolubienie
I pomyśleć Gdy „zwyczajnemu”człowiekowi wystarczy Ewangelia i przyzwoitość im potrzeba specjalnych instrukcji „Jak sie zachować”
Jak widać dawniej uczyliśmy Francuzów jak jeść widelcem dziś uczymy”nasz”kler jak być porządnym.No coz wszak jesteśmy „sercem Europy”i zaczynamy „Chrystianizować”.
Mimo wszystko mamy ten dziwaczny spektakl: codziennie wytresowana papuga na ambonie z powagą wygłasza swoje nabyte z drugiej ręki i przyjęte bez sprawdzenia paradoksy do wytresowanego zgromadzenia wiernych, które je przyjmuje bez sprawdzenia, a przy tym ani mówiący, ani słuchający nie śmieją się z siebie. /M.Twain/
PolubieniePolubienie