Właśnie do mnie dotarło, że oberwało się nieco wychodzącym wczoraj z gmachu TVPiS uczestnikom wulgarnego w wymowie i agresywnego w istocie programu „Minęła 20”. Oberwało się też, a może zwłaszcza się oberwało, Magdalenie Ogórek czyli pani twarzą swą niewinną to szambo promującej. No trochę ich spostponowano.
◊
Ponieważ pani Pani Magda jest – jako się rzekło – główną zdaje się ambasadorką tego seansu kłamstw i nienawiści, więc nic dziwnego że zgromadzeni na ulicy protestujący czekali na nią ze zgrabnymi hasłami:
„sprzedajna kłamczucha”
„wstyd i hańba”
„zatrudnijcie dziennikarzy”
#tvpŁże
W sumie nic szczególnie wyzywającego, ani wulgarnego, choć było też trochę gwizdów, wyzwisk i oblepiony naklejkami samochód blondynki, czyli nieprzyjemnie raczej było. No ale tak niestety bywa, bo jak się chce być suto opłacaną gwiazda reżimowej telewizji, to trzeba się niestety liczyć z przejawami nie zawsze pożądanej miłości. Płacz tu nic nie pomoże
→ [acz szczerze mówiąc na tych zdjęciach i filmach które ujawniono, pani Ogórek nie wygląda mi na szczególnie zlęknioną, wystraszoną a już nie dajbosze zmaltretowaną. Jest uśmiechnięta, wyluzowana chyba, macha łapką i nawet całuski wysyła, więc coś z tą „napaścią” to tak jest, nie po kolei i podejrzanie jest. Być może z czasem prawda wyjdzie na jaw]
Faktem jest bezsprzecznym, że działalność pani Ogórek od dłuższego już czasu jest zaprzeczeniem dziennikarstwa, zaś firma, z którą się związała jest wyjątkowo obrzydliwą, prorządową tubą propagandową. Może mierzić? Może!
Jako człowiek pełen miłości, acz czasami nieokrzesany, mam jednak odrobinę wątpliwości, czy tego typu wobec niej agresja – dotkliwa przyznaję – powinna być dopuszczalna. Jeśli chcemy by ona i to medialne gówno w którym pracuje zniknęło z naszych oczu, odsuńmy PiS od władzy. Już wkrótce będzie okazja. A przed TVP protestujmy nadal, ale w cywilizowany sposób. I licznie, a nie na sztuki! Tam, przed tym centrum kłamstwa i propagandy pisowskiej dyktatury ciemniaków, powinny być nas setki jeśli nie tysiące.
A tak w ogóle i na marginesie, to mam jednak poważne wątpliwości, czy mimo ewentualnych zmian, pani Magdalena Ogórek zniknie, że stanie się jakiś cud. Ona nie zniknie, tylko pewnie złapie się kurczowo nowej władzy. W międzyczasie może trochę tylko przywiędnie. (R)
To był tylko żart. Niezbyt finezyjny, ale niewinny żart. Jak szubienice z podobiznami europosłów, czy polityczne akty zgonów wystawione niektórym prezydentom miast, tudzież palenie unijnych flag.
PolubieniePolubienie
Ta ogorek to zwykla blondynka,i po co szamotac sie z koniem
PolubieniePolubienie
Faktycznie tak mogło być, więc zupełnie nie rozumiem po co Kurwski tak się szamoce i pięścią wygraża
PolubieniePolubienie
zastanawia mnie, ze te naklejki sie pojawily, plucie i (ponoc) rysowanie autka. jesli to takie straszne niszczenie mienia, to policja powinna zrobic natychmiast zdjecia – jak przy stluczce – teraz jest, jak mawial Gustlik – po ptokach. Ale, kontynuujac, wyglad, ze ktos podsuwa – od srodka – te mniej fajne pomysly (oczywiscie, nie ma mowy o zadnej infiltracji opozycji przez sluzby,,,); akurat teraz zaczeto „dokladac do pieca (benzyna)” – proste pytanie – Cui Bono?
A o samym spotkaniu i reakcjach na nie. Otoz, to byla zwykla pikieta – ludzie stali, krzyczeli, pokazywali plakaty – a pani redaktor nawet (przy otwartym oknie) zdazyla wyslac caluski i buziaczki (skad te pomysly bierze…..). Calkiem normalne w tzw. demokratycznym spoleczenstwie – prawo do demonstracji, prawo do wyrazania pogladow (niemilych dla p. redaktor, fakt). Nawet policja normalnie sie zachowala (za co teraz oberwia dowodzacy, tak sobie mysle…).
Natomiast widzimy super narracje – w sumie przerazajaca. Narracja typu „agresja, atak, lincz” – potepic i zakazac (autocenzura najlepiej) na przyszlosc. To wymaganie totalnego poddania sie rzadzacym i tzw. czwartej wladzy. Tragiczne – bo to dziennikarze i politycy maja decydowac jaki protet jest dobry i dozwolony, a jaki zly i godny potepienia -totalne sterowanie ludzmi…. Chyba boja sie, ze i tzw. opozycja w swoim czasie moze cos takiego uslyszec czy przezyc. A moze nauczyc sie z tym zyc – a nie wspoluczestniczyc w budowie MATRIXU?
PolubieniePolubienie