ŻYCIE

Minister w doborowym towarzystwie

Parę słów dziś o nowych odrodzonych polskich elitach. Oko Press ujawnił, że minister od rolnictwa Ardanowski z radością sfotografował się z patologicznym dręczycielem zwierząt, oraz z byłą burdelmamą. Jeśli takie zdjęcia i w takim towarzystwie przystoją alfonsowi, to zupełnie nie przystoją ministrowi rządu. No ale jaki rząd i partia, tacy i zapewne jej ministrowie.

Ardanowski mówi:

„Żeby było jasne, Rajmund Gąsiorek nie jest dla mnie autorytetem. Znam go i wiem, że bardzo wielu ludzi w okolicy, gdzie znajduje się jego ferma, jest do niego negatywnie nastawionych”.

Skoro tak, skoro masz wątpliwości, to po co głąbie bosy fotografujesz się z tym łajdakiem? To przecież wyjątkowa bestia, który wielokrotnie miał już zatargi z obrońcami zwierząt, straszył ich sądami, procesował się, ale zawsze przegrywał. Po wielokroć udowodnili mu oni, że jest zwyrodnialcem budującym biznes na bezmyślnym zabijaniu zwierząt dla kawałka futerka. Mimo tego i mimo „negatywnego nastawienia” sąsiadów, on nadal trwa, nie zbankrutował, żaden trąd go się nie ima i wszystko wskazuje, że dalej będzie trudnił się swoim haniebnym procederem.

Ale może tak się zdarzy, że ten jego bóg, kiedyś tam, jak Gąsiorek ku radości norek i lisów opuści w cierpieniu ten ziemski padół, ów bóg nie bacząc na uprzedzenia, zleci swoim kumplom w piekle, by powiesili go na haku i powoli, bardzo powoli by bardziej cierpiał, obdzierali go ze skóry, tak jak on za swego pieskiego życia obdzierał.

Minister jednak, póki co ochoczo się z nim fotografuje i promuje, więc między bajki należy włożyć, że jakoby ma jakieś moralne niepokoje podając rękę temu złoczyńcy.

Zresztą od początku swego ministrowania, mocno lobbuje i wspiera futrzarski biznes i zapewnia ichnich lobbystów, że doprowadzi szybko do wycofania się przez PiS z przynajmniej dwóch najbardziej uciążliwych dla degeneratów zapisów, mianowicie zakazu hodowli zwierząt na futra i zakazu uboju rytualnego. Otwarty jest również na przywrócenie zapisu dopuszczającego dręczenie zwierząt w cyrkach. Taki z niego ananas i [ – ocenzurowano -].

Żeby obraz gościa był pełniejszy, to na tej samej imprezie na Podkarpaciu, czyli w sercu Małopolski (gala Agroligi), pan minister strzelił sobie uroczego selfika z innym „dostojnym gościem”, mianowicie z burdelmamą Dagmarą Kazimierską. To była właścicielka burdelu, oraz kryminalistka skazana prawomocnym wyrokiem za działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo, sutenerstwo, oraz zmuszanie kobiet do prostytucji. Ciekawe czy była zimna wódeczka i promocyjne bara bara dla pana ministra, czy może bez przyjemności (na razie) wszystko się odbyło. Zawarta została znajomość, konsumpcja będzie później.

W takim to więc dostojnym i budzącym szacunek towarzystwie obraca się minister polskiego rządu. Kurwy aktualne i byłe, psychopaci, geszefciarze… no naprawdę szacun wielki! (R)

4 komentarze dotyczące “Minister w doborowym towarzystwie

  1. Uważam, że towarzystwo jak najbardziej odpowiednie dla ministra takiego rządu!

    Polubienie

  2. Anonim

    Komplecik wyjściówa – sandał, szwedka i beret

    Polubienie

  3. I’m impressed, I have to admit. Seldom do I encounter a blog that’s equally
    educative and entertaining, and let me tell you, you’ve hit
    the nail on the head. The problem is something which not enough people are speaking intelligently about.
    I am very happy I found this during my search for something relating to this.

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.