Duda koniecznie chce tego nieszczęsnego referendum konstytucyjnego. To dziwne o tyle, że w zasadzie życie uczy, iż żadna konstytucja tak naprawdę nie jest nam potrzebna. Całkiem dobrze można żyć bez konstytucji. Pan Andrzej, co by nie mówić chłopak z kabaretowym temperamentem (nikt nie rozśmiesza tak jak on), po wielokroć wspólnie z koleżkami nam to udowodnił.
◊
Bezdyskusyjny fakt jest taki, iż pan Andrzej centralnie w dupie ma tę konstytucję która nadal jeszcze obowiązuje, kompletnie jej nie przestrzega, postępuje tak jakby jej nie było, i co, świat się zawalił? Nie zawalił się! Ludziom żyje się dobrze a władzy dostatnio.
No, ale pan Andrzej to aktorzyna i pozorant i pewnie dla pozoru, by zrobić wrażenie demokraty pełnym pyskiem i zaimponować biozdegradowanej masie, uparł się na to referendum. Kompletnie z dudy wzięte.
PiS kombinuje jak pomysł zgrabnie ujebać, ale pan Andrzej zlewa póki co kolegów i tak się zagalopował, że opublikował nawet 10 pytań (w pierwszej wersji było ich 15) referendalnych. I tu właśnie mamy poważny problem. Bo jak przeczytacie sobie te pytania (tutaj), to z pewnością zaczniecie się zastanawiać, jak suweren, a zwłaszcza stająca przy urnach pisbiomasa ma zagłosować i jakiej ma udzielić odpowiedzi, skoro absolutna większość tej pisbiomasy w ogóle nie będzie w stanie zrozumieć sensu wszystkich bez mała pytań. Oni nie mają zielonego pojęcia co ichni pan prezydent od nich chce i o co pyta.
Zacznijmy choćby od rzeczy podstawowej. Jak można pytać „czy jest Pani/Pan za pozostawieniem Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r. bez zmian?”, skoro 99,999% pisbiomasy nie zna tej konstytucji. Ba, mam wrażenie a nawet przekonanie, że sam pan prezydent ma ze znajomością tej konstytucji spory kłopot i po wielokroć mu przypominano, że nim cokolwiek powie powołując się na konstytucję, dobrze by było aby konstytucję tę przeczytał. To jednak apele bez widocznego skutku.
Idąc dalej tropem pytań… Jak można pytać o w jednomandatowe, czy też wielomandatowe okręgi wyborcze, skoro te same 99,999% pisbiomasy nie wie o co chodzi, na czym to polega i czy w ogóle jest to dla niej jakaś zasadnicza różnica.
Albo taki kwiatek: „Czy jest Pani/Pan za zagwarantowaniem w konstytucji ochrony polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego Polski?”. Bardzo byłbym ciekaw, jaki w tej kwestii konkretnie zapis w nowej i wyśnionej konstytucji widzi pan Andrzej, bo tak na zdrowy rozum biorąc, pytanie kompletnie nie ma sensu a pan prezydent zdaje się myli konstytucję z przedwyborczymi ulotkami. Pomijam już takie idiotyzmy, że część z owych pytań sugeruje tylko jedną możliwą odpowiedź, bo znajdźcie mi głupiego, który by nie chciał zapisania w ustawie zasadniczej podarku od państwa w wysokości 500 brutto. I to w zasadzie za nic, tylko za to, że w pijanym lub trzeźwym widzie nastukał więcej niż jedno dziecię.
› PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Tuningujemy prezydenta ‹
Więc – pomijając ewentualny stan nietrzeźwości – albo prezydent pisał te pytania nad ranem, po intensywnym nocnym tłitowaniu z Tłustymi Foczkami, Napalonymi Suczkami i Leśnymi Ruchadłami, albo poważnie niedomaga i czym prędzej powinien zająć chwilowo wolną izolatkę Kaczyńskiego. Wtajemniczeni w pałacowe życie twierdzą, że oba scenariusze są jak najbardziej możliwe, ale ja tam nie wiem, więc głosu nie zabieram, sprawy nie przesądzam. (R)
Zdumiewające, że tak sie zamartwiasz o to, jak pisowska biomasa ma zagłosować, skoro nie ma prawa cokolwiek zrozumieć z owych referendalnych „pytań”. Przecież i tak zagłosują jak im ksiądz dobrodziej każe…
PolubieniePolubienie
Ci ludzie żyją w jakimś innym świecie; świecie, który sobie wymyślili i uwierzyli, że on naprawdę istnieje.
Dla nich cała reszta świata jest w mylnym błędzie, a niebawem Polska będzie wzorem dla wszystkich i wszyscy zaprowadzą pisowskie porządki u siebie. Jezus królem Polski, Polska królem narodów.
PolubieniePolubienie
Kraina Absurdu.
PolubieniePolubienie
Jakie znowu „referendum”? W sprawie Konstytucji? Kto na nie pójdzie? Chybaty,ko wierny elektorat pis.
Ryszard Subda
sob., 21.07.2018, 10:10 użytkownik TABLOID ONLINE napisał:
> @blogger known as revelstein posted: „Duda koniecznie chce tego > nieszczęsnego referendum konstytucyjnego. To dziwne o tyle, że w zasadzie > życie uczy, iż żadna konstytucja tak naprawdę nie jest nam potrzebna. > Całkiem dobrze można żyć bez konstytucji. Pan Andrzej, co by nie mówić > chłopak z kaba” >
PolubieniePolubienie
„…500 stów brutto…”?? Hojny jesteś.
PolubieniePolubienie