Polski Związek Łowiecki widzi, że jest coraz gorzej, że jest mega-chujowo i desperacko próbuje ratować sytuację, desperacko próbuje ratować wizerunek. Właśnie zaapelował do myśliwych o pilne „ograniczenie publikowania w internecie nagrań z polowań„.
◊
Związek mówi „nie” szokującym zdjęciom i filmikom, na których bandy morderców i zwyrodnialców, pozują z rozdziawionymi w uśmiechy ryjami, prezentując z dumą swoje ofiary.
„Tego rodzaju działanie nie jest w żaden sposób związane z promocją łowiectwa wśród społeczeństwa, a niejednokrotnie przynosi wręcz odwrotny skutek”.
To słowa tzw. łowczego krajowy Piotra Jenocha, apelującego do kolegów po fuzji o ograniczenie tego typu fatalnej w skutkach promocji. Ma chłop oczywiście rację, bo dzięki zdjęciom na portalach internetowych i społecznościowych, myśliwi zyskali setki tysięcy zaprzysięgłych wrogów.
Są nawet tacy, którzy wypchanego myśliwego chętnie postawili by w salonie, lub jego głową ozdobili boazerię w przedpokoju. Poważanie jakim otacza dziś myśliwych znacząca i stale rosnąca cześć społeczeństwa, jest mniej więcej na poziomie poważania jakim obdarza się gwałcicieli.
Ale jeden Jenoch wiosny nie czyni. Jego apel nie trafił bowiem do myśliwskiej ciemnej masy, która kompletnie nic nie rozumie. Reakcja ciemnej myśliwskiej masy była przewidywalna. „To mamy przejść do podziemia? To tak jakbyśmy przyznali, że robimy coś złego” – to jeden z licznych i charakterystycznych głosów degeneratów z fuzjami.
Otóż panowie myśliwi, oraz – co z bólem zauważam – także niestety panie… Robicie coś złego i skrajnie nieetycznego polując i robiąc z zabijania zwierząt rozrywkę. Jesteście umysłowymi inwalidami szczycąc się ilością zabitych, często w bestialski sposób zwierząt. Trofea traktujecie jako powód do dumy, a jest to jedynie dowód waszego odczłowieczenia, zbydlęcenia, bezmyślności, bestialstwa i zdegenerowania. Wchodzicie ze swoimi ubłoconymi buciorami na prywatne tereny, nie liczycie się z niczym i z nikim, uważacie że wam wszystko wolno, strzelcie po pijaku do czegokolwiek a jak wam ktoś dopierdoli parę słów prawdy, to uznajecie iż dzieje wam się wielka krzywda. Dziwię się nawet, że w Polsce jest ochrona uczuć religijnych, nie ma jeszcze ochrony uczuć myśliwych. To wasz błąd i niedopatrzenie.
Idąc dalej… Uważacie, że chronicie przyrodę, ale chronicie ją tylko po to, aby po chwili mięć przyjemność bezpardonowo ją niszczyć. Dokarmiacie zwierzęta nie z dobrego serca, tylko żeby przedwcześnie nie zdechły z głodu, bo jak zdechną to nie będzie do czego strzelać. Pal sześć, że często gęsto zabijacie samych siebie (w pijanym zazwyczaj widzie, choć nie tylko), bo to czasem dobry uczynek, gorzej jeśli strzelacie do zwierząt, także tych pod ochroną i domowych, a to dobry uczynek już nie jest.
Czasy jednak powoli się zmieniają (za wolno niestety) i coraz cześciej to wy stajecie się zwierzyna łowną. Kibicujemy z całego serca takiemu rozwojowi sprawy. (R)
Wsiok chce poczuć się jak pan. Buduje ohydny dom z kolumnami – a la dworek, sadzi tuje i kultywuje trawnik, gdzie niedawno brodził w błocie i gnoju. No i oczywiście poluje jak jakieś panisko.
Tak na marginesie te chuje wystrzelali wszystkie ptaki drapieżne w mojej okolicy; jeszcze parę lat temu widywałem jastrzębie, rybołowy, myszołowy, czy orliki – teraz nie ma żadnego z nich,
Te gnoje niedługo wystrzelają bociany jak te dzikie kozopasy pustynne.Wszak do czegoś trza strzelać.
To samo dotyczy bażantów, saren i dzików. Nie tak dawno prawie codziennie widywałem je będąc z psami na spacerze – dzisiaj pustka.Za to po nocach słychać strzelaniny,
PolubieniePolubienie
Czytając odnoszę wrażenie jakbym czytała we własnych myślach.
PolubieniePolubienie