Burek (burak?) z poważnymi kompleksami

Wiceprezes tzw. Trybunału Konstytucyjnego, dubler Muszyński o rzeczniku praw Obywatelskich Adamie Bodnarze:

„Adam Bodnar eksponuje nie tylko brak szacunku dla Konstytucji RP, organów i funkcjonariuszy Państwa Polskiego, ale też osobiste braki etyczne i niedostatek wiedzy z zakresu prawa, jaki nie przystoi osobie pełniącej urząd RPO. (…) Nie chce korzystać z przyznanych mu kompetencji na rzecz ochrony praw i wolności jednostki, ale wykorzystuje je dla celów ingerencji w politykę. Obniża tym standard prawnej ochrony jednostki, podsycając jednocześnie konflikty godzące w funkcjonowanie państwa (…) Zachowanie Adama Bodnara należy potępić jako sprzeczne z godnością sprawowanego urzędu”.

Dalej też nie odpuszcza i wątpliwości Bodnara co do swojej skromnej przecież osoby określa jako „obraźliwe” i „bezsensowne”, oraz zarzuca mu też „poważne braki w etyce i kulturze osobistej”.

Że z facetem, tzn. Muszyńskim, jest coś nie hallo, wystarczy choćby spojrzeć na zdjęcie.

Lubię sędziów, nawet tych malowanych, z których lica bije a nawet emanuje nieprzeciętna mądrość i nieogarniona zwykłym ludzkim umysłem wiedza.

A jeśli jeszcze są byłymi agentami wywiadu (zgoda, tego odrodzonego, ale wtedy jeszcze ciągle na kolanach), to szacunek mój do takiego sędziego rośnie w tempie geometrycznym. I nic to, że Niemcy go wylali na zbity pysk a w kraju ktoś wreszcie orzekł, że do czego jak czego, ale do wywiadu to się Mariuszek nie nadaje. Teraz sprawdza się w Trybunale. Z sukcesami, bo przecież jego była podopieczna jest tam prezesem.

Jego napaść na Bodnara nie jest niczym zaskakującym, gdyż już wcześniej dał się poznać jako cham. Zasłynął szokującymi i wulgarnymi komentarzami zamieszczanymi w sieci między innymi w trakcie ostatniej kampanii wyborczej do parlamentu. I teraz ten ewidentny burak, który chamstwem leczy swoje kompleksy, śmie wypominać Bodnarowi „braki etyczne” i „brak godności”. Menda do kwadratu i wyjątkowy… tu każdy wpisuje to, co mu w duszy gra]. (r)