Krystyna Pawłowicz zwana Matką Boską z Wojcieszowa, wyjątkową niechęcią darzy dzieci. Na Twitterze napisała: „żadnych 500 syryjskich dzieci!!!” Miałem kiedyś dzieci więc ją nawet rozumiem, ale ponieważ ona nigdy nie miała dzieci, to jej kompletnie nie rozumiem. [•••] Chociaż z drugiej strony to może dobrze, że nie miała dzieci (i raczej mieć nie będzie). A żeby osłodzić życie fanom to napisze, że fajna w sumie ta posłanka. Nie dość, że ładna, to jeszcze i mądra.
◊
Podczas ostatniej manifestacji podkurwionych kobiet, jacyś niegodziwcy obrzucili balonami z różową (!) farbą Komitet Centralny PiS. Nie wiem dlaczego farba była akurat różowa, może to był ukłon w stronę Prezesa po prostu. Komitet wyglądał naprawdę uroczo. Kamuflaż niestety zmyto i gmaszysko znów wygląda szaro, ponuro i buro, tak jak niektórzy jego lokatorzy. Minister #Jojo zapowiedział jednak zakrojone na szeroką skalę śledztwo i uporczywe poszukiwanie artystów i zamachowców. Z całą mocą wykrzyczał: „wyłapiemy tych wandali i skurwysynów, którzy podnoszą rękę na prawowitą władzę. A jak znajdziemy, to rękę tę odetniemy”. Coś w tym stylu powiedział. Na ulicach Warszawy zaczynają się więc łapanki. [•••] W tłumie zatrzymanych zawsze znajdzie się jakiś winny. Skutecznie metodę tę przetestowali kiedyś Niemcy, więc jest od kogo się uczyć. Rolę Dzielnej tym razem pełni bodaj Wilcza.
◊
Z wydarzeń kulturalnych wysokiej rangi warto z pewnością odnotować udaną próbę uczczenia 5. rocznicy zgonu matki najwspanialszych synów narodu. Minutowy film poświęcony pamięci Jadwigi Kaczyńskiej – bo to o niej mowa – nadała w środę tak zwana telewizja publiczna. [•••] W najlepszym reklamowo czasie. Polecenie do uruchomienia w trybie nadzwyczajnym tej superprodukcji osobiście ponoć wydał sam prezes Kurski. Cytujemy usłużną wiewiórkę w randzie dyrektora nawet: „Jacek przypomniał sobie o tym dopiero w ostatniej chwili i na chybcika kazała coś sklecić. Miało być szybko i smacznie, żeby Kaczyński był zadowolony i żeby pokazać że Jacek czuwa i panuje nad sytuacją”. Wyszedł z tego minutowy spocik martyrologiczny o charakterze dziękczynnym. Jadwiga Kaczyńska w roli „niezwykłej kobiety„, matki narodu, królów być może a na pewno premierów i prezydentów, wypadła nadzwyczaj przekonywająco. Pozowała z synami, bez synów i oczywiście bez męża, czyli sprawcy tego chodzącego nieszczęścia z którym dziś musimy się ciągle męczyć (prawdopodobnie niczym Maryja był wiatropylna). W każdym razie Łebkowska ma świetny materiał na kolejny serial. „Matka prezydentów i premierów. Przypowieść obyczajowa w 10 odcinkach”. Uwaga! Notkę tę proszę traktować jako cyniczne i złośliwe wyśmiewanie TVPiS, nie zaś jako głos w dyskusji o granicach dopuszczalności aborcji. [•••]
◊
Prezydent Duda ma nową zajawkę. Po nartach zakochał się dla odmiany w rowerach i tylko patrzeć jak zostanie jeszcze wegetarianinem (Waszczykowski, bierz go!). Rowerem z radością popylał po pałacowym dziedzińcu. Niestety rower był elektryczny co zmniejsza nieco rangę wyczynu, bo wiadomo, że to bardziej jechał rower, niż Duda jechał. Przy okazji zafascynowany elektrycznymi cackami prezydent tłumaczył, że „elektromobilność oznacza mniej emisji szkodliwych substancji do powietrza i – co się z tym wiąże – jest to jedna z metod skutecznej walki ze smogiem (…) Drugą kwestią jest też rozpędzenie polskiej gospodarki w oparciu o technologie niskoemisyjne”. Czyli wygląda to tak: z brudnego, nieekologicznego, trującego nas węgla, będziemy wytwarzać nieekologiczną elektrykę, którą zasilać będziemy ekologiczne elektromobile. Genialne! Made in Poland!
◊
Skandal ! Tylko 10 odcinków o Jadwidze Kaczyńskiej? To powinien być niekończący się serial !!!
PolubieniePolubienie