No i powiedział kutafon co wiedział. A co wiedział i powiedział? Że wybór Tuska na szefa Rady Europejskiej… nie jest polską racją stanu. Jednym słowem mózg odleciał od tułowia.
Niechęć kieszonkowego dyktatora z Żoliborza do Tuska jest powszechnie znana, więc tego typu deklaracja (wczorajsza wypowiedź dla Radia Opole), raczej nie powinna zaskakiwać. Mimo to jednak zaskakuje, bo szefowanie przez Tuska Radzie Europy z szansami na kolejną kadencję, to jednak dla naszego kraju niesłuchane wyróżnienie i docenienie roli jaka do niedawna odgrywaliśmy. Każdy powinien być z tego dumny, niezależnie od własnych schorzeń.
Niestety dzięki temu – jako się rzekło – kutafonowi staliśmy się już pośmiewiskiem, a za chwilę staniemy się popychadłem.
Problem polega głównie na tym, że za bardzo nie wiadomo o co chodzi i jakimi argumentami ten gnom się kieruje brużdżąc Tuskowi. Oficjalnie mówi, że Tusk mimo, że ma polskie obywatelstwo, opowiada się za rozwiązaniami skrajnie szkodliwymi dla Polski, czyli źle reprezentuje polskie interesy. Tyle że o co tak naprawdę chodzi z tymi interesami, tego już nie wyjaśnia. Geniusz podstarzałego prezesa więc triumfuje, bo w jego mniemaniu te mityczne polskie interesy, najlepiej będzie reprezentował jakiś Węgier albo Włoch, bo z nimi jeszcze się na amen nie skłóciliśmy.
Pewnie w grę wchodzi też najpewniej kacze ego, zwykła zazdrość na granicy nienawiści. Bo nie może przecież być Polaka bardziej inteligentnego, większego, lepiej w Europie ustawionego i przystojniejszego niźli to żoliborskie kacze ruchadło. Psychiatra by to pewnie wytłumaczył lepiej, najlepiej psychiatra więzienny i głęboko wierzę, że tak się kiedyś stanie. I to jest zasadnicza polska racja stanu. Na już!
Zaraz tam kutafon… Mąż stanu po prostu! 🙂
PolubieniePolubienie
Myślę, że Putin już szykuje jakieś znaczące odznaczenia, dla swojego ” agenta nr 1 „, w Polsze. Nikt tak nie zasłużył się rosyjskiej polityce – jak koszmarny panprezes!
Osłabienie U.E., osłabienie i wyautowanie Polski z tej dobrej i korzystnej struktury – to interes Putina i obleśnej kaczki. W parlamencie Europejskim, tajemnicą Poliszynela jest fakt, że partie antyeuropejskie są dofinansowywane przez Rosję. Czy pis stanowi wyjątek?
Prezesie wszystkich kaczek:
Jak nie Unia to Putin? Bo , w obecnej sytuacji politycznej – innej perspektywy dla Polski – nie ma! Przy koszmarnym , nowym prezydencie USA, może to nastąpić szybciej niż póżniej! Możemy być ” kartą przetargową ” – w nowych uzgodnieniach: Putin – Tramp! Wraz z Ukrainą. Tego chce kaczor?
Gra pozycją Donalda Tuska – właśnie taki ma charakter.
Stanisław
PolubieniePolubienie
Pingback: PREZES PGR-u – komp13