Siły zjednoczone w dziele ratowania ojczyzny i konsekwentnego podnoszenia jej z kolan (powinienem to pisać chyba dużą literą, ale dziwnie by jednak to wyglądało), są wprawne nie tylko w obliczaniu liczebności antynarodowych demonstracji KODu i Targowicy. Całkiem dobrze radzą sobie też z sondażami. A wszystko wedle zasady: demonstracje odpowiednio małe, sondaże odpowiednio duże.
Przeto miło mi donieść o kolejnym sukcesie.
Polacy, Polaczki i Polonusy, z niekłamaną radością donoszę, że wedle sondażu usłużnego, posłusznego i przydatnego ośrodka badania nastrojów CBOS, prezydent tysiąclecia Duda (żeby tylko nie przesadzili bo jeszcze świętego Kaczyńskiego zdetronizuje), ciszy się wsród narodu najwyższym poparciem. Naszemu bohaterowie ufa aż (!) 57% badanych, co jest – jak odtrąbiła już prawica zawsze dziewica – wydarzeniem bez precedensu.
Oczywiście z kronikarskiego tylko obowiązku przypomnę, że takiemu choćby Kwaśniewskiemu regularnie ufało 75% badanych, a odszedł ze stanowiska tylko dlatego, że nie mógł niestety kandydować na trzecią kadencję. No, ale to drobiazg, nie mający większego znaczenia, o którym prawica oczywiście nie musi pamietać. Bo i po co?
Co ciekawe, tuż za Andrzejem Dudą miejscówkę sobie zajęła premierzyna Beata Szydło, acz ustalono, że będzie to poparcie „tylko“ 47-procentowe.
Chodziło o to po prostu, że Szydło ma być co prawda druga, ale jednocześnie nie za bardzo druga, żeby w żadnym momencie nie wyglądało, iż zagraża prezydentowi. Stosunek przeto 57 do 47 jest dobrym stosunkiem, zwłaszcza jeśli pominie się aspekt seksualny.
Bo gdyby tenże seksualny wziąć pod uwagę, to można by napisać, że 47 procent Polaków pierdoli pana prezydenta, a panią przemierzynę to nawet 53 procent pierdoli. Ale proszę, bądźmy do końca eleganccy!
Zastanawia jedynie w tym sondażu miejsce pana Prezesa Polski Kaczyńskiego.
Z poparciem rzędu 32% znalazł się on w dalszej części stawki, nie tylko za podobnie niezrównoważonym posłem Kukizem, ale również za targowiczanami Petru i Kosiniakiem Kamyszem. Ale spokojnie, wszystko zostało starannie zaplanowane. Bo okazuje się, że jak ten sondaż trafił do Prezesa do zatwierdzenia, to jedyna uwaga jaką do niego miał brzmiała: ma być skromnie!
„Proszę nie przesadzać z tą moją popularnością. Ma być skromnie i wiarygodnie, więc umieście mnie gdzieś w drugiej części stawki, żeby wynik za bardzo w oczy nie kłuł“ – rzekł był pan Prezes. Po czym orzekł, że zaproponowane nie za duże, ale też nie za małe 32 procent, będzie w sam raz i wyniki sondażu bez przeszkód już zaakceptował do wydrukowania i publikacji.
Dzięki temu wiemy już z całą pewnością – bo jako rzekłem wielokrotnie to konsultowano – że Polacy ufają panu prezydentowi i pani premier Polski. A to z kolei oznacza, że wszelkie akcje protestacyjne opozycji, KODziarzy i innych zadymiarzy to margines. Po prostu Polacy to mądry naród i tyle! W tej sytuacji wypada jedynie powiedzieć „Amen!“.
» Jestem też na Facebooku. Polub mnie nim będzie za późno «
Spokojnie, za miesiąc lub dwa dojdą z poparciem do 95%.
PolubieniePolubienie