Konie padające niczym muchy po azotoxie (kto z was pamięta jeszcze taki środek) w janowskiej stadninie, to bez dwóch zdań poważny uszczerbek na wizerunku. I to nie tylko na wizerunku stadniny, ale na wizerunku całej Polski. No bo co to za dobra zmiana, skoro dobre tu akurat oznacza coś fatalnego. Więc może „dajecie radę” gdzieś tam, ale w temacie koni towarzysze rady nie dajecie. W tej sytuacji całkowicie zrozumiałe jest zdenerwowanie w ekipie dobrych zmian z fatalnym skutkiem.
Najbardziej roztrzęsiony jest obywatel towarzysz minister Jurgiel, który gdyby nie tendencja chodzenia na dwóch dolnych odnóżach, z powodzeniem mógłby być brany za konia. W każdym razie ów pan minister forsuje niezwykle efektowną, ale też wpisującą się w estetykę pisiej drużyny tezę, że mamy oto do czynienia z celowym zamachem na życie towarzyszy koni. To dobrze brzmi bo tradycyjnie obsesyjnie, a tym samym trafia w gust i upodobania elektoratu. Zamach więc załatwia wszystko, acz niczego nie wyjaśnia.
W każdym razie trzymamy się tej linii, bo to linia partii.
Teraz żeby wszystko uwiarygodnić, minister zarządził śledztwo, bo co prawda wina PO raczej nie ulega wątpliwości, ale należałoby jednak sprawdzić, czy na ziarenkach owsa nie ma przypadkiem odcisków palców Tuska albo Arabskiego. Nie konia, tylko Tomasza Arabskiego.
Daleko idącą pomoc zaoferował minister sprawiedliwości, który nie dość, że obiecał nadzór spacyfikowanej przez siebie prokuratury nad całością dochodzenia, to jeszcze zobowiązał się osobiście próbować pokarmów, którymi konie tuczą, a i smakować będzie wody którą konie poją. Żona Patrycja ma luzik przeto, przez parę dni nie będzie musiała gotować obiadów, bo mąż na końskim obroku ciągnąć będzie dla dobra Polski rzec jasna, no i koni. Problem jednak w tym, co my biedni zrobimy jak i on padnie?

Nie wiem, jak inni. Ja się ucieszę. Mam na myśli padnięcie ochwata.
PolubieniePolubienie
wolałbym aby w takim przypadku wpierw padł właściciel stadniny
PolubieniePolubienie
Prawdopodobnie chłopcy z jurgielowego nadania kazali zadać koniom paszę z antybiotykami (wstępna ekspertyza z Puław). To do nich podobne, bo przecież na premie dla PiS-komilitonów trzeba było zaoszczędzić.
Tak oto w kilka miesięcy rozpierdolono jedną z najwybitniejszych na świecie hodowli koni arabskich. PiS – dobra, zmiana.
PolubieniePolubienie
To samo będzie z Polską, za czas bardzo bliski! Bliższy niż się wielu wydaje! Upadek Janowa – to symboliczne „memento”, tego, co te cholerne bydło pis-lamistyczne, zrobi z Polską!
Stanisław
PolubieniePolubienie
Towarzysze na fotce mają zadowolone miny, świadczy to, że zmiana była dobra, a nawet lepsza.
Kłania się Młynarski – co by tu jeszcze spierdolić…
PolubieniePolubienie