Osobliwość owa usiłuje wmówić Polakom, że oto wielkimi krokami zbliża nam się ponoć 1050 rocznica chrztu Polski. To daleko idące uproszczenie i bzdura. Lekko go tylko usprawiedliwia fakt, iż nie tylko on nam to wmawia, bo równie natarczywie ten rodzaj demagogii uprawia parunastu innych intelektualnie porywających osobowości, lub jak wolicie osobliwości. Co mówi ów geniusz intelektu?
„Narodziny państwa polskiego i jego chrzest są ze sobą ściśle związane. Bez chrztu mogło nie być państwa polskiego, ani Polaków, ani naszej wielkiej historii oraz kultury“.
To rażące naiwnością uroszczenie? Owszem. Ale to też uproszczenie i manipulacja rozpowszechniana świadomie, obliczona i skalkulowana wedle zasady, iż odporność na wiedzę i nieodporność na indoktrynację całkiem sporej rzeszy Polaków skłania ich do łykania każdej bzdury.
W dużym skrócie mówiąc prawda jest taka, że owym czasie nie było żadnego chrztu Polski. Co najwyżej z pobudek czysto osobistych i praktycznych odbył się osobliwy dość chrzest Mieszka, zaś na pewno nie stała za tym jakaś wielka idea. To był zwykły polityczny cynizm. Ochrzczony władca rządził sobie więc dalej pogańskim krajem, zewsząd otoczony poganami (nawet najbliższe otoczenie było pogańskie) i kultywując nadal pogańskie obyczaje, składając ofiary pogańskim bożkom. Pouczenia i nagany ówczesnego, przydzielonego mu komisarza politycznego biskupa Jordana, zbywał milczeniem albo wzruszeniem ramion.
Dupę truła mu też żona Dobrawa, wyjątkowo brzydka i upierdliwa, którą zresztą szybko Mieszko przestał używać, skupiając się na młodszych, ładniejszych i dużo bardziej chętnych dworskich dziewkach. Chrystianizacja kraju nastąpiła dużo później i etapami, stąd też wniosek że mówienie dzisiaj o 1050 rocznicy chrztu Polski jest uproszczeniem, manipulacją, żeby nie powiedzieć kłamstwem, cynicznie powtarzanym zwłaszcza przez czarnych agresorów.
Powtarzam to raz jeszcze, te 1050 lat temu ochrzcił się tylko Mieszko, plus kilku najbliższych jego sługów, z wyrachowania a nie z jakiejś głębokiej wiary. I to wszystko. Polska chrześcijańska ukształtowała się w bólach wiele, wiele lat później.
Teraz kultywując idee owej prymitywnej manipulacji, biskupi zmuszają państwo do finansowania hucznych obchodów owej ”wielkiej rocznicy” niby-chrystianizacji. A nieudolnie wszystko to to próbuje usprawiedliwić, ów wspomniany na wstępie biskup Gądecki. To od dawna lub prawie od zawsze, mój żelazny kandydat, niezmiennie nominowany do nagrody głównej w kategorii: „Miłosierdzie Boże i głupota ludzka nie mają granic”.
No to będziemy mieli – kosztowny rok! Rocznica : chrztu Polski „, którą niby miał symbolizować Mieszko I i… ogromny ” zaszczyt „, w postaci… światowego spędu młodzieży ” katolickiej ” , i związana z tym – wizyta Frania … Razem to już z miliard… z naszych publicznych pieniędzy! Na dyrdymały, gusła, spacery nad rybą, pod rybą, wokół ryby…Może trochę poprawi się demografia, ale… my i tak niewiele skorzystamy, bo większość zygot i tak przekroczy polskie granice, wraz z przyszłymi mamami, po zakończeniu ” świetlanego spotkania „….:(
Jesteśmy tak głupi, że jeszcze – za to łupienie – będziemy ochoczo dziękować, w pozycji mocno zgiętej, bądż wprost: horyzontalnej!
Państwo straci, kościół zarobi, a głupim radość i uciecha :(((
Za Gądeckiego mówi jego ” bużka ” ! Doprawdy to : oblicze nieskalane myślą:)))
Stanisław
PolubieniePolubienie
” oblicze nieskalane myślą” – nie, on intensywnie myśli jak nas najlepiej oskubać i niestety on i reszta bandy czynią to skutecznie.
PolubieniePolubienie
A tam… Wiadomo, że to uproszczenie, symbolika. Tak mnie uczyli za komuny i tak pewnie uczyli przed wojną, nie widzę powodu, żeby to zmieniać. Niezależnie od pobudek kierujących Mieszkiem konsekwencje były dosyć konkretne. A w ówczesnej monarchii państwo = książe – cała ziemia w kraju należała do niego. Chrzest księcia = chrzest państwa. Jedynym pogańskim państwem w średniowiecznej Europie była jakiś czas Litwa, ale oni mogli sobie na to pozwolić ze względu na bardziej zadupne położenie. Inna sprawa to ciągnięcie hajsu na „obchody”.
PolubieniePolubienie
Stasiu wejdź sobie na internetowe strony Urzedu m Krakowa tam znajdziesz jaką ciężka kasę miasto juz utopiło w Centrum JP łącznie z daniem działki bo swietoje… siostrzyczki „od miłosierdzia” powiedziały „nie damy „Miasto musiało,.machnęli im już drogo mosty,kładki i wiadukty,ronda i parkingi. Doprowadzili 2 linie autobusowe Planuja wykonac jeszcze przystanek kolejowy 300 m przed juz istniejącym i dwie kładki do niego prowadzące.To wszystko z wizualizacja znajdziesz na stronach Centrum i Urzędu Wtedy zdębiejesz.
PolubieniePolubienie
Pogaństwo miało się dobrze do XII w.
PolubieniePolubienie
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=58554
PolubieniePolubienie
Pingback: Jego Intelektualna Osobliwość Gądecki – komp13
O czym Pan pisze, Revelstein ? jestem rozczarowana. To, co Pan nazywa cynizmem Mieszka I, było politycznym wyborem. Mogłoby się wydawać, że w X w. plemiona żyjące na ziemiach polskich, łącznie z ich władcami, masowo koczowały na drzewach i w ziemiankach, ale tak nie było. Prowadzono zwyczajną politykę międzynarodową. Mieszko I ożenił się z czeską Dobrawą nie dla jej urody, ale wbrew urodzie, z przyczyn wyłącznie politycznych, to jest aby to od braci Czechów przyjąć chrzest, a nie od cesarza niemieckiego. W ówczesnej Europie już nie było wyboru. Chrześcijaństwo to była ówczesna Unia Europejska. Dwa, data chrztu Mieszka jest oczywistym symbolem, jak wiele innych, jak choćby data 1 maja 2004 roku, kiedy przyjęto Polskę do UE. Czy od tej daty Polacy są demokratami, nowoczesnymi obywatelami liberalnej, wolnościowej i zamożnej Europy? Przyjęcie do UE to był impuls i początek zmian w Polsce, którym do końca daleko. To samo było 11 wieków temu. Eee, pudło z tym wpisem.
PolubieniePolubienie