archiwalne

Polska nie jest najważniejsza. Na szczęście!

Doszło do tego, czego w najśmielszych planach nie zakładałem, że oto kogoś tu chwalę. Wyrażam się a w zasadzie piszę o kimś, z należną mu atencją, zamiast programowo poniżać i wyśmiewać. Więc sprzeniewierzam się idei którą sam wymyśliłem i której starałem się być wierny.

A wszystko to przez Marka Kondrata. Nie ukrywam, że to mój ulubiony aktor (Januszu – zwracam się do Gajosa – spokojnie, ciebie też kocham), szkoda jeno, że już z zawodu mocno wyalienowany, człowiek z którym miło się gawędzi a jeszcze milej go się słucha. To człowiek wielkiego rozumu i prostych w gruncie rzeczy recept, o co we współczesnej Polsce wcale znów nie tak łatwo.

O co idzie jednak…

Ano o to, że pan Marek dał się namówić na radiowy wywiad (Kraków) i natychmiast stał się przedmiotem ataku, że strony strażników narodowej moralności. Nie po raz pierwszy zresztą. Z dwóch powodów: po pierwsze, że nazywa się Kondrat, a po drugie, że jego poglady, styl bycia i życia, są wyraźnie pod prąd pogladom narodowym moralistom. No, ale z drugiej strony, jak ta moralno-intelektualna elita Najśmieszniejszej Najjaśniejszej może szanować pana Marka Kondrata, skoro ten wypala takie oto bluźnierstwa:

„Do polskości przywiązuje mnie to, że mogę przeczytać Leśmiana, Tuwima czy Krynickiego po polsku. To jest to. Reszta ustawia mnie w świecie bez piętna flagi i historii.“

Albo też…

„Rzeczywistość bez przerwy nas zmusza do tego, czy jesteśmy za tym, żeby Krym był po tamtej stronie, czy po tamtej…. Ja nie mówię o tym, mnie to średnio interesuje prawdę mówiąc…“

Bodaj w roku 2010, tenże Kondrat był autorem głośnej dość wypowiedzi, która przelała czarę goryczy. Wtedy to będąc gościem Owsiaka na Przystanku Woodstock, Kondrat wypalił ze sceny do młodych ludzi: „Mówią wam, że Polska jest najważniejsza. Nie wierzcie im. To wy jesteście najważniejsi”.

Od tej pory niezmiennie jest na celowniku ciężkiej broni maszynowej, ociężałej umysłowo katoprawicy. Teraz pytany, czy nadal podpisuje się pod takim stwierdzeniem, bez zastanowienia opowiada, że jest w stanie to powtórzyć.

„Polska nie jest najważniejsza. Mówiłem, że w wolnej Polsce, która się pnie i ma zasługi, trzeba prawie egoistycznie myśleć o sobie. (…) Bowiem moja filozofia zasadza się na tym, że im bardziej jesteśmy szczęśliwi, tym lepsi jesteśmy dla pozostałych“.

Atak zjednoczonej w głupocie prawicy

W prawicowych deprawatorach i szczujniach, dyżurni hejterzy wewanie przez redakcję w trybie pilnym na dyżur, nie zwiedli moich oczekiwań. Cytuje jedynie te mniej hardcorowe opinie, bo prawo do wulgaryzmów, przynajmniej tutaj, zachowuję dla siebie (oraz dla kilku stałych Bywalców). A więc:

„Niech spada , to znaczy z nie jest Polakiem. Czytać może wszędzie w Bangladeszu też. Gad jeden…“

„Żyd. I wszystko jasne“.

„Żydowska diaspora.Gdzie dobrze, tam ojczyzna. Ludziom żydowskiego pochodzenia jest obojętne gdzie mieszkają, ważne żeby dobrze mieli“.

I jak nie lubić i nie cenić, jak nie kochać wręcz człowieka, który tak potrafi wkurwić katoprawicową swołocz? Takich trzeba hołubić, chronić niczym najcenniejsze wykopaliska, bo to rzadkość. Żeby tylko Duda nie wpadł na głupi pomysł oswojenia Kondrata i nie chciał mu dać jakiegoś medalu czy innej blachy, bo nam spali bohatera.

Nadal tylko nie wiem, czy zamykać już blog, czy może jednak przestać chwalić i lansować tu miłych mi sercu  ludzi.

19 komentarzy dotyczących “Polska nie jest najważniejsza. Na szczęście!

  1. Jahu …ja mniej więcej od lat 30 , jak zacząłem pracować w zachodniej Europie , to też stwierdziłem , że trzeba jebać ten grajdoł zacofany jakim jest Polska . Tam gdzie jestem i jest mi dobrze …to dobrze ! Nigdy nie byłem patriotą i wręcz śmieszyło mnie to , że można zginąć za ,,ojczyznę ”. Za rodzinę tak . Niestety dla katoprawicy to jest priorytet ,,bóg ,honor , ojczyzna ”. Marka Kondrata też zawsze lubiłem w każdej roli , świetny aktor i mądry człowiek …szkoda że zajął się ,,winem ” i już oprócz reklam , nie występuje …bloga nie zamykaj , bo się przyzwyczaiłem ….

    Polubienie

  2. wiesiek

    Alez oni tego „boga honor i ojczyznę” to tylko w pysku maja.I na pokaz.Nie znajdują siły i rozumu ze tłukąc,paląc rozbijając to wszystko co „narodowe” przyczyniają sie do zwiększenia prze nas i ich samych wydatków „na ojczyznę”
    Powiesz takiemu iz „patriotyzm” to płacenie podatków” a nie praca na czarno,czy nie śmiecenie w lesie czy wyrzucania niedopałków i butelek po piwie przez okno samochodu to tez „patriotyzm nie zrozumie”
    Dla nich „patriotyzm” to chęć umierania za Choc daje głowę iz gdyby przyszło „co do czego” to zdrowie nie pozwoliło by im umierać za ojczyznę
    W pyskach oni silni Z rozumem różnie bywa A czyja to wina?

    Polubienie

  3. Nie zamykać! Chwalić Kondrata i Jemupodobnych!

    Polubienie

  4. kamila789

    Podpisuję się pod Jadwigą Elżbietą – promować myślących. Jak czytam o takim Kondracie czy Pieczyńskim, to na chwilę mijają mi myśli samobójcze.

    Polubienie

  5. Kondrat to zapewne sympatyczny facet, niestety ostatnio głównie widzimy go i słyszymy w nieprzeciętnie debilnych reklamach pewnego banku.

    Polubienie

    • kamila789

      Z dwojga złego lepsze debilne reklamy banku niż debilna polska kinematografia. Gdybym miała wybór między reklamą banku a „Wyjazdem integracyjnym” albo komedią reumatyczną, też wybrałabym reklamę – mniejsza kompromitacja.

      Polubienie

  6. Stanisław

    Sympatie wolactwa na pstrych koniach jeżdżą”)
    Doświadczył już tego A. Wajda. Był dobry, był ” ich”, gdy nakręcił ” Człowieka z marmuru „, ” Człowieka z żelaza „. No i oczywiście ” Katyń ” . Podpadł, gdy zaprotestował wobec bezczeszczenia Wawelu, pochówkiem Kaczyńskiego…Tego mu – dotknięci pisem – nie darują już nigdy!
    Marek Kondrat to wspaniały człowiek i aktor. Właśnie w tej kolejności:)
    Bloga nie powinieneś likwidować, Revel. Masz cięty język, dobrą ” klawiaturę ” – kiedyś napisałbym – pióro:)
    Idą ciężkie czasy i tacy jak Ty – będą oazą normalności:)))
    Pozdrawiam
    Stanisław

    Polubienie

  7. JohnMR

    Love,Love………all need is love.

    Polubienie

  8. Jądruś

    Samobójstwo to niewyobrażalna desperacja i beznadzieja. Mam na myśli i Jaha (bo tak odbieram Jego chęci zamknięcia blogu) i Kamilę. Przestańcie pieprzyć głupoty. Życie jest piękne, póki jest i takim trzeba go oczekiwać w każdej sytuacji, nawet beznadziejnej. Jak Ty sobie wyobrażasz, Jahu, nasze dalsze dni bez Twoich komentarzy, które (pomijając wulgaryzmy, bo do nich można się przyzwyczaić – na pewien specyficzny sposób są nawet sympatyczne) są niekwestionowanym mistrzostwem świata i wyrafinowanym, wzniesionym na wyżyny polskim językiem, którego brakuje olbrzymiej większości naszych miernych dziennikarzy? Wydobywasz na światło dzienne sprawy, z którymi przeszlibyśmy z obojętnością w ogóle nie zauważając? „Jesteś lekiem na wszelkie zło i nadzieją na przyszły rok” 🙂 Pisz, pisz i jeszcze raz pisz, bo do tego już nas przyzwyczaiłeś (ja wejście do „komputra” zaczynam od Twojego blogu), a przede wszystkim daj dużego buziaka Kamili, bo tego potrzebuje, Ja już Ci, Kamilko, daję. Uśmiechaj się codziennie i po prostu … bądź.

    Polubienie

    • kamila789

      Dzięki, Jądruś, kochany chłopak jesteś 🙂

      Polubienie

    • Akcept Jędruś, tak fenomenalnej w prostocie narracji się nie spotyka.
      A wulgaryzmy? Rzecz prosta jak drut, niech sejm wysmaży ustawę, że w języku polskim brzydkie słowa nie istnieją. Natychmiast mniej będzie bezproduktywnej pracy dla jurysdykcji i dla boga.
      Problem jednak jest, ludzie nie mieliby się z czego spowiadać.

      Polubienie

  9. Pisz Jahu, pisz, a bloga nam nie zamykaj. Jak czasem pochwalisz, to poczytać przyjemnie, że obok nas są ludzie pochwały godni. Amen.
    PS.
    Marek Kondrat to mi najbardziej kojarzy się z Kanią na przechadzce po Przemyślu (tej węgierskiej nazwy nie wypowiem, bo mi język na nice przekręci i skręci. Jajcarz świetny i aktor przedni.

    Polubienie

  10. Stanisław

    Nie likwiduj bloga tylko popraw „sie idei która sam wyysliłem, poglady” i inne dopperele.
    Stanisław

    Polubienie

  11. wujcio

    Teoretycznie najpierw jesteśmy ludźmi, potem Europejczykami, potem Polakami, na końcu ewentualnie utożsamiamy się z jakąś religią.
    Natomiast nasi fundamentaliści są najpierw „katolikami”, potem Polakami. Że są Europejczykami, wolą o tym nie pamiętać. Humanizm jest też im raczej obcy. Hierarchią wartości nie różnią się specjalnie od ekipy z ISIS.

    Polubienie

  12. Charlie Hebdo

    Grajdoł religijny zwany Polska to „bóg, horror i dulszczyzna”.
    Popieram wypowiedzi Marka Kondrata. Ja również uważam, że mam prawo żyć w kraju, gdzie rządzi w miarę mądry rząd, jest w miarę mądre społeczeństwo i żyje się w dostatku.
    Nie uznaję żadnego „patriotyzmu”, bo to hipokryzja.
    Jahu, nie likwiduj bloga.
    Piszesz ciekawie i zawsze na temat.
    Używaj też „wulgaryzmów” ponieważ stosujesz je zawsze pod odpowiednim adresem.
    …………………
    Ja także jestem zwolennikiem ostrych, dosadnych i mocnych wypowiedzi, bo tylko w ten sposób można spowodować reakcje, wyzwolić chęć zastanowienia się i dyskusji.
    Zadne układne słówka, żadne miękkie i elastyczne, uległe postawy nie zmienią faktu, że jeśli na przykład ktoś w swojej zuchwałości, obłudzie, pasożytnictwie czy też oszustwie posuwa się do bezprawnych zachowań – to trzeba mu to jasno, klarownie wytknąć i nazwać po imieniu tak, żeby ani on, ani wszyscy inni nie mieli co do tego żadnych wątpliwości, nawet za cenę zniżenia się do poziomu i stylu wypowiedzi otumanionego kościelnym kadzidłem i religijnie zindoktrynowanego adwersarza.
    Chama, ćwoka, pedofila, złodzieja, kołtuna czy matoła trzeba tak właśnie nazwać niezależnie od tego czy nosi koloratkę czy krawat, czy jest papieżem, kardynałem, biskupem, lub tylko zwykłym klechą z podopisywanymi jakimiś tytułami (jak Oko, Rydzyk etc.) przed nazwiskiem, noszącym kieckę klechy, togę rektora wyższej uczelni lub sędziego sądu jakiejkolwiek instancji, pastorem z Nigerii, prezydentem czy politykiem obojętnie jakiego szczebla, płci obojga…
    Ksiądz potrafi obrazić się nawet za zwrócenie się do niego per „pan” mimo, że nawet na ten tytuł żaden z nich nie zasługuje. Darujmy sobie więc układne słówka w odniesieniu do kleru i jego wiernych obrońców, którzy na każdym kroku, wszędzie i w każdej sytuacji lekceważą, poniżają i obrażają wszystkich „innych”.

    Polubienie

  13. jotesz

    Nie poddawaj się buractwu i wolactwu, bo trzeba mieć siły na dudaizm i wszystko, co po nim. Kondrat budzi nienawiść, bo jest Człowiekiem Wolnym!

    Polubienie

twój komentarz:

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.